Forum  Strona Główna
MacGyver
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

To co nas denerwuje w serialu.

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> O serialu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
likwidator
MacGyver Fan



Dołączył: 20 Lip 2007
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: inąd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 14:02, 01 Maj 2011    Temat postu: To co nas denerwuje w serialu.

Jak wiadomo jest to mój kultowy serial, będę go zawsze bronił i stawiał na postumencie z moimi ulubionymi produkcjami telewizyjnymi. Nie jest on jednak pozbawiony wad. Zawsze denerwował mnie w serialu brak konsekwencji w pomysłach scenarzystów w sensie nieścisłości. W serialu jest totalny bałagan w tym względzie. Po zamknięciu 2 sezonu serial nabiera nowego kształtu i stałej konwencji typu problemy młodzieży, murdoc, szukanie skarbu, elementy nadprzyrodzone itd. i tak co sezon. To akurat mi nie przeszkadza, ale idąc dalej to w sezonie 3 pojawia się historia wielkiej miłości Mac'a w "Lost Love", motyw się urywa i potem nigdy nie jest o tym wspomniane. A ileż to takich wielkich, tragicznych związków było w życiu Mac'a, ile dawnych miłości, kobiet, romantycznych uniesień. Kiedyś nawet liczyłem jego podboje i wychodzi na to, że Mac był niezłym babiarzem Wink Druga sprawa to akcja z poznaniem Pete'a. Jak wiadomo wątek jest nam znany i wychodzi na to, że 1szy sezon kompletnie się nie klei do reszty. Nie będę się czepiał angażu tych samych aktorów do różnych ról. Następna sprawa, to słynne przyjaźnie Mac'a. Niby samotnik, a miał tyle ekip znajomych, przyjaciół po których ślad szybko ginie, podobnie jak wątek Nikki Carpenter. Duża część z nich oczywiście ponosi śmierć. Też troszkę drażniło mnie odcięcie się od najstarszych przygód Mac'a w retrospekcjach. W odcinku "Hind-Sight" Pete się głowi kiedy to on miał okazję uratować Mac'a. Po długich namysłach wyciągają z przeszłości motyw zawleczek od granatów z odc. bodajże "Easy target". Jak dla mnie suchar. Mogli pięknie wtopić w to motyw lawiny z której Mac został uratowany w 2gim sezonie. Tak mi się coś wydaje, że twórcy celowo odcięli się od postaci Mac'a z początków serialu, tworząc jego ostateczny charakter, który ewoluował przez co bohater różni się zdecydowanie wizualnie jak i mentalnie od tego z pierwszych sezonów. Wiadomo, człowiek się zmienia, ale mogli pociągnąć parę ważnych wątków dalej niż tworzyć kiepskie scenariusze, bo nie oszukujmy się, są odcinki lepsze i gorsze. Zawsze mnie ciekawiło co stało się z Penny Parker. Jej zniknięcie również nie zostało wyjaśnione.

Nie bijcie mnie za moje czepialstwo. Serial jest i będzie super, chciałem tylko podyskutować trochę o Waszych odczuciach, co wam leży na wątrobie oglądając Mac'a Razz
Pozdrawiam!


Ostatnio zmieniony przez likwidator dnia Nie 14:13, 01 Maj 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
DanaElcar
MacGyver Fan



Dołączył: 29 Lip 2009
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Heaven
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 14:32, 01 Maj 2011    Temat postu:

Świetny pomysł z tym tematem. Smile

Rzeczywiście w serialu dopatrywać możemy się mnóstwa nieścisłości, nie tylko na gruncie fabuły i związku przyczynowo - skutkowego ale też na płaszczyźnie realizacji produkcji. Być może producenci nie zakładali, że serial kiedykolwiek zdobędzie tak wyczuloną rzeszę fanów, którzy będą w stanie dostrzec tak ukryte detale. Wiemy przecież, że robiąc zdjęcia do pierwszych epizodów tak naprawdę nie było pomysłu na ostateczny wygląd całej serii. Początkowo epizody miały trwać 90 minut a fabuła miała być kontynuowana. Ostatecznie epizody skrócono do 45 minut a każdy ma odrębną fabułę.
To co u mnie zwraca szczególną uwagę, to wielokrotne obsadzanie tych samych aktorów w różnych rolach, czasami wzajemnie wykluczających się pod względem charakteru. Cóż, jako wierni fani serialu musimy nauczyć się z tym żyć. Serial wciąż jest dla nas zagadką, ale dzięki temu możemy stale odkrywać w nim nowe elementy. I to jest jego fenomen. Wink

Pozdrawiam. Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
likwidator
MacGyver Fan



Dołączył: 20 Lip 2007
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: inąd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 14:43, 01 Maj 2011    Temat postu:

Ileż to razy oglądając serial miałem wrażenie "Ja już go/ją gdzieś widziałem", jednak nie biorę tego jako wadę. Bywa też na odwrót, że tą samą postać grają różni aktorzy. Tak na marginesie to MacGyver miałby ciężko gdyby w rzeczywistości zaszedł tylu wrogom za skórę Smile Aż dziw bierze, że była tylko garstka postaci żądnych zemsty. Sowieci już by go dawno zlikwidowali za jego numery Wink Inną sprawą jest to, że Mac musiał mieć mega immunitet, albo coś. Za tyle morderstw, których był świadkiem, postrzałów, ogólnie przestępstw, to latami z sądu by nie wychodził, z kolei potrafił trafić do pudła za kradzież samochodu, tudzież za pyskówkę z szeryfem i posiadanie scyzoryka jako ukrytej niby broni, ale to taki nieistotny szczegół :D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
DanaElcar
MacGyver Fan



Dołączył: 29 Lip 2009
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Heaven
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 19:45, 01 Maj 2011    Temat postu:

Masz rację. Nie zapominajmy jednak że MacGyver to serial a nie film dokumentalny zza "żelaznej kurtyny". Szara codzienność bywa często nudna. Myślę, że reżyserzy słusznie poprowadzili akcję filmu dodając jej odrobinę fantazji. Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Blackram
Trouble shooter



Dołączył: 16 Lut 2010
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 0:55, 08 Maj 2011    Temat postu:

Mnie też się wydaje, że pierwszy sezon zdecydowanie odstaje od reszty - tutaj Mac jest przede wszystkim tajnym superagentem, robiącym w-sumie-nie-wiadomo-co dla nie-wiadomo-jakiej-supertajnej-agencji-rządowej. Wiadomo tylko, że robi to w różnych częściach świata, przeważnie tej "trzeciej" i za żelazną kurtyną. Bardzo mało za to wiemy o charakterze, przeszłości i życiu osobistym głównego bohatera, podobnie zresztą chyba jak scenarzyści Wink Wszystkie te elementy zaczynają rozwijać się później, wraz z dalszymi odcinkami serialu.
Immunitet Mac posiadał z racji pracy dla rządu, zresztą jak wiemy cała "papierkowa" część pracy i tak spadała na Pete`a :D. Rozciągał się on także na problemy w które Mac pakował się przypadkowo bez związku z wykonywanymi zadaniami, co już jest raczej elementem fikcyjnym. Chyba że problemy te były na tyle poważne, że Fundacja (czyli zazwyczaj Pete) ruszała z odsieczą.
Co mnie denerwuje w serialu ? Przede wszystkim to, że w niektórych odcinkach scenarzystów nieco poniosła wyobraźnia lub poszli na skróty - wiadomo, że niektóre pomysły Maca zaistniały dzięki lekkiemu naciągnięciu praw fizyki ale czasami to już jaskrawa przesada Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
likwidator
MacGyver Fan



Dołączył: 20 Lip 2007
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: inąd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 14:10, 09 Maj 2011    Temat postu:

Dość grubym nadużyciem są nie tylko "przekombinowane" prawa fizyki, ale przede wszystkim bogata biografia MacGyvera. Z tego co pamiętam w Wietnamie rozbrajał bomby, zajmował się gaszeniem pożarów odwiertów naftowych, był kierowcą rajdowym, fizykiem jądrowym, absolwentem uczelni, hokeistą... Choć w gruncie rzeczy jak się chce to można Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
DanaElcar
MacGyver Fan



Dołączył: 29 Lip 2009
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Heaven
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 14:09, 10 Maj 2011    Temat postu:

Z tym "przekombinowaniem" praw fizyki, to trochę zrozumiałe. Wyobraźcie sobie młodą widownię, która dosyć dosłownie bierze sobie wszystko co dzieje się w filmie. Straż Pożarna miała by co do roboty, oddziały ratunkowo medyczne to samo. Very Happy Nie oczekujmy od serialu który z założenia ma na celu konfabulację twardego ukazywania rzeczywistości. Zresztą czy MacGyver nie straciłby przez to na wartości ? Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pewu84
Challengers Member



Dołączył: 31 Lip 2012
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 0:50, 11 Sie 2012    Temat postu:

Osobiście wolałbym, żeby akcja była wolniejsza, ale dokładniejsza, bardziej szczegółowa, zawsze miałem wrażenie, że większość odcinków po drugim sezonie, była raczej przeciągana na czas, który mógłby być lepiej wykorzystany. Inna sprawa, to to, co już wspomnieliście, niemal stała ekipa aktorów grająca w różnych odcinkach różne charaktery, dalej idąc explozje Maca teoretycznie coś tam mają wspólnego z rzeczywistością, ale jest to już niemal pogranicze fizyki chemi i powieści fantastycznych... Nie mniej jednak serial jest dla mnie kultem i na wszystko przymykam oko Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
star22
Special Forces Agent



Dołączył: 11 Gru 2011
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 17:24, 11 Sie 2012    Temat postu:

Ci sami aktorzy w różnych rolach to chyba taki znak czasu. Włączcie Drużynę A - tam jest to samo. Często w ramach jednego sezonu...
A co mnie drażni...? To samo co było już wcześniej napisane: brak spójności, czy zbyt bogata przeszłość Maca...i w sumie wszystko by się mogło jakoś skleić, no ale nie kierowca rajdowy Smile Drażni mnie też, że tak niewiele wątków z przeszłości było ciągniętych dalej w miarę trwania serialu. Zamiast szukać co chwilę nowych "starych" miłości życia wystarczyło jedną z nich rozbudować i wplatać co jakiś czas w scenariusz. Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AngusMacGyver
MacGyver Fan



Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 6:44, 02 Gru 2013    Temat postu:

Moralizatorstwo, którego było za dużo, ale w sumie najbardziej drażniła mnie uwaga, długość odcinków Smile każdy trwał prawie 48 minut trudno przez taki czas utrzymać widza w napięciu zwłaszcza, że dalsze sezony właściwie stały w miejscu, wyciąć z 10 minut i było by ok Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
star22
Special Forces Agent



Dołączył: 11 Gru 2011
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 19:23, 02 Gru 2013    Temat postu:

48 minut to w sumie nietypowa długość usa-owych seriali. Przeważnie trwają one poniżej 45 minut, a ostatnio bliżej 40 - wynika to zapewne z tego, że serial przewidziany jest na 60 minut, a po drodze trzeba wcisnąć masę reklam Smile Wyjątkiem są seriale HBO, które trwają ok 50 minut.
Jak dla mnie długość ta jest ok i nigdy mi nie przeszkadzała. Warto jednak zwrócić uwagę, ze odcinki sezonu 3 były nieco krótsze (1-2 minuty) i do tego przycięta była czołówka Razz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> O serialu Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin