Obejrzałbym jeszcze raz MacGyvera. A wy?

Mario MacGyver

Niewiem czy jeszcze ktoś tu zagląda, ale ja również regularnie oglądam w domu MacGyvera, już dawno przestałem liczyć na naszą telewizję, która puszczała czasem jakieś odcinki wyrywkowo i nie po kolei. Na szczęście jestem już od dawna w posiadaniu wszystkich odcinków, wiec wreszcie mogę sobie oglądać odcinki takie jakie chce i kiedy chcę, najczęściej jednak sięgam po pierwszy sezon

star22

W ubiegłym roku (jakoś właśnie w okresie zimowym) zrobiłem sobie powtórkę pierwszych 5 sezonów. Zrobiłem sobie przerwę aby się nie przejadło Smile

Za 2 tygodnie czeka mnie dłuższe L4 (rekonstrukcja wiązadła w kolanie) i zapewne wrócę do ostatnich 30-paru odcinków Wink

Mario MacGyver

No miło widzieć że ktoś tu jeszcze zagląda, bo z tego co zauważyłem to ostatnie wiadomości były z października 2014, ale może jest szansa że będzie można pogadać, no ja co dziennie staram się jakiś odcinek obejrzeć, i robię tak już od kilku lat Smile

star22

U mnie wygląda to trochę inaczej Smile

Ja się bardziej nakręcam na przejście przez cały serial, albo przez dany sezon. I jeśli stwierdzę, że nadal mam ochotę oglądać to rozpoczynam kolejny sezon Smile

Poprzednio skończyłem oglądać powtórkowo sezon po sezonie jak w telewizji pojawiły się powtórki. Najpierw na cbs a później na TVP. Niestety TVP zakończyła emisję po 4 sezonie.

pewu84

W obecnych czasach oglądanie Macka w tv to na pewno nie to samo co kiedyś za dzieciaka czekało się z wielkim podnieceniem na każdy kolejny odcinek. Niestety chyba nikt już nic takiego nie czuje, a może mieć wszystkie odcinki na DVD i oglądać je sobie kiedy chce, i ile chce. Ja oglądam sobie regularnie po parę odcinków.

star22

W dzisiejszych czasach po prostu jest wszystkiego za dużo. Kiedyś były2 kanały (no później już powiedzmy ok 4-5), kilka serialów (ale wtedy głównie leciały telenowele) i jak pojawiło się coś dobrego, to oglądało się z zapartym tchem, każdy nowy odcinek. Dziś masz kilkadziesiąt kanałów, setki seriali - niektóre lecące równolegle na kilku stacjach, do tego inrternet i nieograniczony dostęp do nowości. W takiej sytuacji konsumujemy po kilka serii naraz i niekoniecznie to co nasi znajomi. Dlatego też nie prowadzimy już tak żywiołowych rozmów o ostatnim odcinku ulubionego serialu...no chyba, ze to była Gra o tron, bo to pewnie ktoś znajomy oglądał Smile