"MacGyver" w kulturze masowej

Sobol

Cześć wszystkim! Smile

W tym temacie piszcie, czy zauważyliście jakieś odniesienia z serialu "MacGyver" w kulturze masowej.

Myślę, że najpopoularniejszym przykładem jest anglojęzyczny czasownik to macgyver, oznaczający naprawić, zreperować. Smile

Macluk

wiedziałem o tym czasowniku Wink

ja zawsze jak coś naprawie to każdy mówi : "ale z Ciebie MacGyver" :D :D

Sobol

Aż się chce naprawiać, nie?

Thompson

Nie wiem czy miałeś na myśli to o czym napiszę, ale nic innego nie przychodzi mi do głowy. Mianowicie nie ma chyba osoby, która nie słyszałaby, nie znałaby postaci MacGyvera, nawet ludzie nie oglądający serialu zapewne słyszeli o tej postaci Wink

Blackram

Postać kojarzą chyba wszyscy, podobnie jak czerwony scyzoryk Smile

Szkoda tylko, że zazwyczaj słowo "MacGyver" wywołuje ironiczne komentarze w stylu "helikopter z zapałek" albo "bomba ze sznurka i gumy do żucia", a przecież nie o to chodzi...

Airisha

No właśnie większość ludzi jak słyszy, że lubię MacGyvera uśmiecha się ironicznie... Wink

Nasunęła mi się taka dygresja... MacGyver w pewien sposób był przesiąknięty przemocą, ale uczył jednocześnie, żeby pomagać bezinteresownie ludziom. Sam Macgyver przecież nie lubił broni, unikał alkoholu, papierosów... Miał wielu przyjaciół, dla których poświęcał życie. Teraz młodzież ogląda House'a, w którym de facto nie ma przemocy...ale dzieciaki starają się być sarkastyczne i po prostu chamskie...jak Hosue... Sama lubię ten serial, ale i tak numerem jeden zawsze będzie MacGyver Smile

DanaElcar

Mam podobne odczucia, większość ludzi traktuje serial jak fikcyjną opowiastkę ironicznie uśmiechając się na wzmiankę o MacGyverze. Sad

Wydaje mi się, że tacy ludzie rozumieją tylko powierzchownie istotę tego filmu. Być może odbierają go zbyt dosłownie, nie zauważając przesłania jakie za sobą niesie. Bądź co bądź, dla dzisiejszego 10-latka widok analogowych telefonów z terkotką czy staroświeckich komputerów może budzić śmiech, ale dla nas, widzów pamiętających doskonale te czasy, już nie. Zarówno ja jak pewnie większość z Was wychowaliśmy się na tym serialu. Dla nas MacGyver to nie tylko serial lecz zabawy w MacGyver'a na podwórku, chęć bycia jak MacGyver i naśladowania go.
Dzisiejsza młodzież buduje własne wzorce na nieco innych wartościach, więc trochę nie dziwią mnie takie reakcje wobec serialu. Sad

likwidator

Witam po długiej nieobecności! Widzę, że forum ruszyło troszku Wink

Wybacz Dana za milczenie, ale aktualnie bywam "w terenie" i chyba mój nr. GG przepadł :/
W każdym razie jeśli chodzi o mnie to bez scyzoryka nie wychodzę z domu. W plecaku obowiązkowo zestaw "ratunkowy" w postaci mini śrubokrętów, kawał druta i oczywiście taśma. Z uwagi na mój dość podróżniczo-muzyczny tryb życia na dalsze trasy biorę lutownicę. Podobnie jak kolega powyżej, w marynarce wyglądam jak dżem ze śledziem, aczkolwiek zdarza mi się przywdziać. Trampki obowiązkowo (nawet takie zamszowe posiadam). Kiedyś w lumpexie dorwałem oldschoolowe, białe adidasy do kostek. Do dziś śmigają razem ze mną, a koszulka flanelowa również mi nieobca. Z MacGyverem łączy mnie również zamiłowanie do pewnej kurtki, choć nie jest to taka jaką on posiadał, ale z sentymentu nosze ją chyba 5 lat i znów czeka ją naprawa rękawów. Jak chodziłem do podstawówki to farbnąłem się na blond i płetwa z tyłu obowiązkowo Wink

Swoją drogą nigdy nie mogłem skumać jakim cudem Mac tak nagle "wypłowiał" z sezonu na sezon. Moje pióra tak rosły i rosły i teraz muszę uważać jak siadam gdziekolwiek, bo potrafi czasem zaboleć jak chodzę w rozpuszczonych Wink

W każdym razie uważam, że stylówa MacGyver'a pomimo zmian na przestrzeni czasu/serialu jest jedyna w swoim rodzaju!

DanaElcar

likwidator

Jak wrócę na swoje "śmiecie" to zainstaluję komunikator i sprawdzę, czy wszystko hula Smile